Opowieść o Bogu – Chris Matheson

Premiera: styczeń 2023

Seria: Bez bogów

Tłumaczenie: Dariusz Jamrozowicz (natchniony Duchem Świętym)

ISBN druk: 978-83-7967-252-3

Epub: 978-83-7967-253-0

Mobi: 978-83-7967-254-7

Ilość stron: 160

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Format:  161×236 mm

Rok wydania: 2023

 

Kategorie: ,

39.90 z VAT

Opis

CHRIS MATHESON – amerykański reżyser filmowy i scenarzysta. Wraz z Edem Salomonem współtworzył scenariusz do komedii science fiction pt. Bill i Ted ratują wszechświat, filmu Wyobraź sobie, z Eddiem Murphym w roli głównej oraz produkcji Mama i tata ocalają świat.

Opis 

Czy Biblijny Bóg przeżywa wzloty i upadki? Czy bywa niekonsekwentny? Biblia zawiera pewne wskazówki dotyczące osobowości Boga. Jest on mściwy i opiekuńczy zarazem, wszechmocny i bezsilny, kapryśny i przewidywalny, kochający i nienawistny. Nikt dotychczas w pełni nie wyjaśnił dlaczego Bóg jest postacią pełną sprzeczności. Nikt też, w satysfakcjonujący sposób, nie wytłumaczył jaka jest jego relacja nie tylko z aniołami, Szatanem i Jezusem, ale również z dziełem stworzenia. Być może jest irracjonalny i stanowi zagadkę nawet dla samego siebie? 

Pełna absurdalnego humoru historia, w której Bóg okazuje się być zgoła inny od chrześcijańskich wyobrażeń. Alternatywna interpretacja Biblii widziana oczami ateisty.

„Połowa osób czytając tę książkę zaśmieje się głośno, z pewnością Chris Matheson jest genialnym i zakręconym szydercą; druga połowa zaśmieje się cicho mając pewność, że będzie się smażył w piekle.” – Ed Samomon, scenarzysta filmu Faceci w czerni

Kurt Vonnegut i Douglas Adams w jednej osobie. – Dana Gould

Fragment 

W tym czasie Bóg czuł się zdezorientowany i wewnętrznie rozdarty, czasami sparaliżowany niepewnością i zwątpieniem. Nie mógł nie zauważyć, że gdy wszystko się pogarszało, jego prorocy stawali się coraz mniej atrakcyjni jako ludzie. Dawid i Salomon – no, to byli mężczyźni! Obecnie miał do czynienia z osobnikami pokroju Izajasza („nadęty nudziarz”), Jeremiasza („intrygant, grający na wielu frontach”) – a teraz, fuj! jak do tej pory najgorszy: Ezechiel. „Ten gość to jakiś dziwoląg” – pomyślał Bóg, gdy tylko on i Ezechiel zaczęli razem pracować.