Swojość -Zbigniew Piotrowicz

Swojość

Zbigniew Piotrowicz

 

Seria: Literatura górska na świecie

ISBN druk: 978-83-7967-327-8

Ilość stron: 250

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Format:  161×236 mm

Rok wydania: 2025

Producent: Wydawnictwo Stapis Anna Pisarek, ul. Floriana 2a, 40-288 Katowice, biuro@stapis.com.pl, tel. 605 963 179

Czy Swojość pozwoli nam zrozumieć miejsce, w którym żyjemy? I to, Kim jesteśmy, Kim stajemy się właśnie dzięki temu miejscu? A na koniec, gdy już wiemy… co nam daje takie zrozumienie? Jaka więź wytwarza się między nami a tym od niedawna „naszym” miejscem? Jakie tworzą się tutaj relacje? Od zawsze tęsknię za domem, a dom mój jest właśnie w Sudetach. To absolutnie moja Ojczyzna. Miejsca i ich historię tworzą ludzie, często Ci, którzy stawiają opór zewnętrznemu niezrozumieniu. Jestem stąd. Jak Zbyszek, który tak pięknie tę zależność zauważył i ujął w słowa. Polecam. 

Kategorie: ,

45.00 z VAT

Opis

ZBIGNIEW PIOTROWICZ – Czterdzieści lat temu przeniósł się w Sudety, dołączając do pokolenia, które w wewnętrznej emigracji poszukiwało pomysłu na życie. Podróżnik, alpinista, czasem dziennikarz, czasem pisarz. Autor m.in. Sudeckości. Był rolnikiem, pracownikiem wysokościowym, stolarzem, redaktorem naczelnym, winiarzem, pszczelarzem, handlował używanymi telewizorami i marmurem. Pomysłodawca i wieloletni szef Przeglądu Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady w Lądku Zdroju. Ma troje dorosłych dzieci, dla których Sudety to ich Kraina. Mieszka pod lasem w Górach Złotych.

Opis

Czy Swojość pozwoli nam zrozumieć miejsce, w którym żyjemy? I to, Kim jesteśmy, Kim stajemy się właśnie dzięki temu miejscu? A na koniec, gdy już wiemy… co nam daje takie zrozumienie? Jaka więź wytwarza się między nami a tym od niedawna „naszym” miejscem? Jakie tworzą się tutaj relacje? Od zawsze tęsknię za domem, a dom mój jest właśnie w Sudetach. To absolutnie moja Ojczyzna. Miejsca i ich historię tworzą ludzie, często Ci, którzy stawiają opór zewnętrznemu niezrozumieniu. Jestem stąd. Jak Zbyszek, który tak pięknie tę zależność zauważył i ujął w słowa. Polecam. 

Rafał Fronia

 

Fragment I

Właśnie to pokolenie na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych tworzyło Sudety na nowo. Nieswojość kołatającą się gdzieś w głowach pierwszych powojennych mieszkańców Sudetów, zaczęli zmieniać we własną tożsamość, w sudeckość właśnie.

Fragment II

Wiele lat później, przejeżdżając wielokrotnie przez przełęcz, zastanawiałem się, czego tak pilnowano na tej granicy? Czego się bano? Za lasem, w którym ustawione były graniczne słupki, żyli tacy sami

ludzie, mieli te same problemy, nie byli ani bogatsi, ani biedniejsi. Nawet ślimaki były takie same. Po drugiej stronie nie było żadnej tajemnicy…