Promocja!

Islam. 11 plaga – Hege Storhaug

Kontrowersyjna książka o islamie, która bije rekordy popularności w Norwegii i na Islandii. Tytuł obowiązkowy dla osób interesujących się tą religią, zwłaszcza problematyką imigracyjną, perspektywami (lub ich brakiem) dialogu międzykulturowego, a także trudną sytuacją kobiet i dzieci z rodzin muzułmańskich.

Patronat:

 

INFORMACJA O ZAMÓWIENIACH

Przesyłki zagraniczne

Zamówienia zagraniczne (Europa, USA, inne): prosimy o kontakt z biuro@stapis.com.pl w celu uzgodnienia szczegółów przesyłki i formy płatności.

 

 

 

20.00 z VAT

Poprzednia najniższa cena: 20.00.

Opis

Rok 2015 to czas kryzysu imigracyjnego. Jesteśmy świadkami dramatycznej wędrówki ludów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji do krajów europejskich. Wbrew politycznej poprawności, ideom dialogu i otwartości, trzeba wreszcie stanąć przed trudnym do zaakceptowania faktem, że europejska wolność jest zagrożona. Trudnym zwłaszcza dla ludzi, którym bliska jest idea liberalizmu i tolerancji. Autorka w sposób bezkompromisowy rozprawia się z polityczną poprawnością, lękiem przed określeniami w rodzaju „islamofobia” czy „nietolerancyjność” oraz europejskim kompleksem kolonializmu. Pokazuje, że Norwegia, a wraz z nią cała Europa w ciągu następnych pięciu lat stanie w obliczu rosnącej potęgi islamu, który trudno, w świetle przedstawionych w książce danych, nazwać otwartym i przyjaznym dla wartości zachodnich – demokracji, równouprawnienia, wolności słowa. Storhaug wielokrotnie podkreśla w swojej książce, że pozostaje w bliskich, przyjacielskich stosunkach z wieloma muzułmanami, którzy, podobnie jak ona, widzą w radykalnych wyznawcach swojej religii źródło niebezpieczeństwa, mogące zagrozić przyszłości świata, który znamy.

Hege Storhaug, norweska działaczka na rzecz praw człowieka, zaangażowana w pomoc dla kobiet i dzieci z rodzin muzułmańskich, pokazuje, jak Norwegia, a wraz z nią cała Europa, powoli wkraczają w erę pozbawioną demokracji i znanej dotychczas cywilizacji. Jeśli mieszkańcy tej części świata chcą zachować dotychczasowy styl życia, muszą stawić opór.

Zacząć trzeba przede wszystkim od wolności słowa, by przekroczyć barierę politycznej poprawności i naiwnej dobroci oraz z pełną świadomością zacząć walczyć o niezbywalne prawo człowieka – każdego człowieka – do wolności.

Przeczytaj recenzje:

 

Fragmenty książki:

„A może powinniśmy się raczej spodziewać, że wraz ze wzrostem potęgi islamu w Norwegii na naszym społeczeństwie odciśnięte zostaną niezatarte ślady totalitarnej, niedzisiejszej ideologii? Załamania postępu, który kształtował norweskie społeczeństwo od czasów reformacji i oświecenia? Czy mamy wrócić do klimatu naszego własnego średniowiecza wraz z dyktaturą religijną, uciskiem kobiet, brakiem demokracji, do wielkich różnic między ludem a rządzącymi, do głębokich i brutalnych konfliktów, a w końcu do kraju, gdzie większość mieszkańców żyje w nędzy?”

„Mimo ogromnych rozmiarów terror nie jest największym zagrożeniem naszych czasów. Stanowi go raczej walka przywódców muzułmańskich w meczetach i różnych organizacjach, by wmusić nam własne wartości i sposób życia. Jak powiedział do mnie pewien ekonomista: Jeśli Norwegia doczeka głębokiego spadku ekonomicznego, to jeszcze nie powód do zmartwień. Dopóki istnieje podłoże wartości i cnót, podniesiemy się z upadku zawsze. Natomiast bez tego podłoża pryska przewidywalność naszej kreatywnej siły twórczej i protestanckiej etyki pracy.”

„Islam jest bowiem czymś znacznie więcej niż religią. Islam jest skończonym systemem socjalnym i politycznym. Jest monoteistyczną religią prawodawczą, która reguluje każdy aspekt życia prywatnego i społecznego. Jest wreszcie ideologią mocno zaangażowaną politycznie.”

„Krytyka bolszewizmu, dogłębna i mistrzowska, tak w wykonaniu intelektualistów, jak i polityków, również, jak odnotowałam, nigdy nie została zdefiniowana jako mowa nienawiści wobec prostego człowieka sowieckiego. Krytykę tę uznaje się za pełen udział w uwalnianiu narodów spod jarzma nieludzkiego, totalitarnego sposobu myślenia. Podobnie jest z krytyką nazizmu, której nie utożsamia się z krytyką przeciętnego obywatela Niemiec lat trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku. Przekonanie, że przeciwnicy islamu szkalują muzułmanów jako takich, jest dla mnie wyciszaniem racjonalnej i uprawnionej krytyki islamu, co jest całkowicie sprzeczne z duchem oświecenia”.

„Po dziesięcioleciach znajomości, a nawet przyjaźni z muzułmanami, uważam, że istnieje wiele sposobów praktykowania islamu. Muzułmanin może nosić wiarę i duchowość we własnym wnętrzu, bez przekonania, że wiara musi przejść w szariat – prawny system kar i rodzinnych zasad. Można przecież mieć wewnętrzną wiarę i duchowość, które nie blokują chrześcijańskiego rozsądku. Niestety czysto teologiczne, duchowe przywiązanie do wiary jest pogardliwie odrzucane jako nieislamskie przez wszystkich liczących się uczonych i możnych tej religii. Tych, którzy żyją duchowością, a nie literą prawa, oskarża się, że nie pozwalają islamowi na pełną kontrolę nad swoim życiem osobistym, że pozwalają sobie na myśli wykraczające poza Pisma, jako wolne jednostki. W takich sytuacjach islamscy uczeni podnoszą palec i zarzucają poszukującym wolności muzułmanom herezję i odszczepienie.”

ISBN: 978-83-7967044-4; stron: 336; format: 161 x 234 mm; oprawa: miękka