Skąd się wzięło dobro i zło – Andrzej Koraszewski
ISBN druk: 978-83-7967-187-8
Epub: 978-83-7967-189-2
Mobi: 978-83-7967-188-5
Ilość stron: 176
Okładka: miękka
Format: 161 x 235 mm
Rok wydania: 2021
34.90zł z VAT
Opis
Andrzej Koraszewski – socjolog i dziennikarz, wieloletni zastępca redaktora naczelnego Polskiej Sekcji BBC, publicysta paryskiej „Kultury”. Życie zawodowe rozpoczął od pracy jako wychowawca niepełnoletnich z wyrokami za drobne przestępstwa. Przez 27 lat mieszkał w Szwecji i w Wielkiej Brytanii. Po przejściu na emeryturę osiadł w Dobrzyniu nad Wisłą, gdzie przez ponad dziesięć lat współpracował z tamtejszym gimnazjum, prowadząc kółko dziennikarskie i szkolną gazetkę
Ta książka jest plonem rozmów z młodymi ludźmi. Przez całe życie miałem kontakt z młodzieżą, czasem formalny, czasem nieformalny, z osobami z wielkich miast, miasteczek i wsi, w Polsce, w Szwecji, i w Anglii. Nie spotkałem nastolatka, który nie zadawałby sobie pytania, czy człowiek jest dobry, czy zły, czym właściwie jest dobro, czym jest zło. Dostawali gotowe odpowiedzi od dorosłych, ale zawsze szukali własnych. Tak było, tak jest i tak będzie. Opowiadam tu o moim doświadczeniu, podsuwam nieśmiałe propozycje, gdzie patrzeć, czego szukać. Dużo się dziś pisze o etyce w szkole. Czy ta mała książeczka może się przydać nauczycielom tego przedmiotu? Nie wiem, mam nadzieję, że niektórzy zechcą to sprawdzić z samej ciekawości. Czy sięgną po nią rodzice dorastających dzieci? Bardzo bym tego chciał. Piszę tu o ewolucji naszej moralności. Niewiele może nam o niej powiedzieć paleontologia, czy genetyka, być może najwięcej dowiadujemy się o tej przemianie od żyjących obok nas zwierząt. Czy mam rację? Nikt nie ma sto procent racji.
Fragment I
Czy znam odpowiedź na pytanie, skąd się wzięło dobro i zło? Jeśli odpowiem, że są produktem ewolucji, to z pewnością nie będzie to kłamstwem, ale czy jest to pomocne w zrozumieniu tego, że i dobro, i zło siedzi w nas, że rodzimy się ze skłonnościami do agresji i przemocy, a równocześnie ze skłonnościami do opiekuńczości i przyjaźni, że dzielimy te wrodzone skłonności z innymi zwierzętami?
Fragment II
Ewolucja, dzięki której powstawały coraz bardziej złożone organizmy, „musiała” je wyposażać w centrum zarządzania. Mózg, zarówno nasz, jak i innych zwierząt, przyjmuje sygnały ze środowiska i przeprowadza analizy stopnia zagrożenia. Złem jest krzywda drugiej istoty, ale rozumiemy, że krzywdzimy przez empatię, przez współczucie, które wyrasta z naszego własnego lęku przed bólem. Druga istota staje się lustrem naszego ja. Nie krzywdzę, bo nie chcę być krzywdzony. Nie krzywdzę, bo rozumiem, że jego czy jej ból jest taki sam jak mój.